Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi odysseus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 42035.07 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy odysseus.bikestats.pl

Archiwum bloga

========================
Przejechałem 13.37 km
w czasie 00:44 h
czyli średnio 18.23 km/h
========================

Do/z pracy

Czwartek, 24 marca 2011 · dodano: 24.03.2011 | Komentarze 1

Pozdrowienia dla Roberta :)
Kategoria Praca, Z Atheną


========================
Przejechałem 17.98 km
w czasie 01:00 h
czyli średnio 17.98 km/h
========================

Do/z pracy

Środa, 23 marca 2011 · dodano: 23.03.2011 | Komentarze 0

Kategoria Praca, Z Atheną


========================
Przejechałem 13.48 km
w czasie 00:49 h
czyli średnio 16.51 km/h
========================

Do/z pracy

Poniedziałek, 21 marca 2011 · dodano: 21.03.2011 | Komentarze 0

Kategoria Praca, Z Atheną


========================
Przejechałem 156.57 km
w czasie 07:14 h
czyli średnio 21.65 km/h
========================

Dookoła Zalewu Szczecińskiego... z pomocą PKP

Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 6

Korzystając z bardzo optymistycznej prognozy na sobotę, postanowiliśmy wybrać się z Atheną na wycieczkę ze Świnoujścia do Szczecina przez Niemcy. Do Świnoujścia udaliśmy się pociągiem, który wyjechał zgodnie z rozkładem ze Szczecina o 7:25. Bilety kosztowały nas w sumie 38 zł, w tym 11 za rowery. W Świnoujściu zameldowaliśmy się o 9:18, w sam raz na prom odpływający o 9:20.


W4NW

Wieża ciśnień w Świnoujściu © Odysseus


Pierwszy odpoczynek śniadaniowy (po zakupach w Świnoujściu) zorganizowaliśmy w Ahlbeck, jednym z trzech, obok Heringsdorf i Bansin, flagowych niemieckich kurortów na wyspie Uznam.

Plaża w Ahlbeck © Odysseus


Przycięte gałęzie © Odysseus


Wszystkie trzy kurorty tworzę jedną spójną nadmorską promenadę, która ciągnie się przez około 6 km.

Ścieżka rowerowa z Ahlbeck do Heringsdorf © Odysseus


Przystań przy molo w Heringsdorf © Odysseus


Heringsdorf © Odysseus


Ścieżka rowerowa z Heringsdorf do Bansin © Odysseus


Zejście na plażę w Bansin © Odysseus


Za ostatnim kurortem Seebad Basin ścieżka rowerowa znika w lesie i biegnie przez wiele kilometrów wysokimi klifami nad szerokimi plażami, dostarczając niezapomnianych wrażeń tym, którzy tam popedałują. Tym razem musimy jednak odbić już na południe. Przed nami daleka droga do Szczecina.

Uliczka w Bansin © Odysseus


To raj dla rowerzystów. Ścieżki rowerowe są gładkie jak stół, a do tego te widoki.

Ścieżka rowerowa z Bansin do Benz © Odysseus


W Benz podjeżdżamy na wzgórze z odrestaurowanym młynem wiatrowym. Niestety można go zwiedzać od kwietnia do września. Nic straconego, jeszcze tu wrócimy.

Młyn wiatrowy w Benz © Odysseus


Widok ze wzgórza w Benz © Odysseus


Świnki na wybiegu © Odysseus


Przez ok. 7 km jedziemy drogą 110. To najgorszy odcinek wycieczki. Bardzo duży ruch samochodowy i stosunkowo kiepski asfalt nie przypadają nam do gustu. Z ulgą witamy urokliwe miasteczko Usedom, gdzie zjeżdżamy z ruchliwej drogi i kierujemy się na Karnin.

Hotelik w Usedom © Odysseus


Wracamy do drogi 110 przy moście zwodzonym, którym opuszczamy wyspę Uznam. Za mostem ulga – jest ścieżka rowerowa!

Most zwodzony z wyspy Uznam na ląd stały © Odysseus


W Anklam zwiedzamy miasto i odpoczywamy przy fontannie z gryfem przed ratuszem.

Wjazd do Anklam przez mostek nad rzeką Peene © Odysseus


Gryf z detalami ;) © Odysseus


W Ueckermunde jesteśmy o 16:00. Do Szczecinia zostało ok. 60 km. Słońce coraz częściej chowa się za chmurami. Musimy się sprężyć, żeby zdążyć do domu przed zachodem słońca. Szybki posiłek i ruszamy dalej.

Stare miasto w Ueckermunde © Odysseus


Prawie 12 godzin po wyjeździe na dworzec meldujemy się pod domem. Zmęczeni, ale szczęśliwi. Kolejna bardzo udana wycieczka, a na dokładkę rekordowy dystans Atheny. Gratulacje, Kochanie *)
Kategoria Z Atheną, Wycieczka


========================
Przejechałem 23.49 km
w czasie 01:22 h
czyli średnio 17.19 km/h
========================

Do/z pracy, wymiana napędu - łańcuch, kaseta, piłowanie

Środa, 16 marca 2011 · dodano: 16.03.2011 | Komentarze 0

ODO 6800
Łańcuch HG73
Kaseta STX HG80
Piłowanie dużej i średniej tarczy
Kategoria Praca, Z Atheną


========================
Przejechałem 13.31 km
w czasie 00:48 h
czyli średnio 16.64 km/h
========================

Do/z pracy

Wtorek, 15 marca 2011 · dodano: 15.03.2011 | Komentarze 0

Kategoria Praca, Z Atheną


========================
Przejechałem 13.26 km
w czasie 00:48 h
czyli średnio 16.57 km/h
========================

Do/z pracy

Poniedziałek, 14 marca 2011 · dodano: 14.03.2011 | Komentarze 0

Kategoria Praca, Z Atheną


========================
Przejechałem 76.58 km
w czasie 03:37 h
czyli średnio 21.17 km/h
========================

Trzebież

Niedziela, 13 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 0

Zapytałem Anetkę: "Co chcesz dzisiaj robić, odpocząć po wczorajszej wycieczce i obejrzeć film czy pojechać gdzieś rowerem?"
"Mamy siedzieć i oglądać jakiś film?! Pewnie, że chcę jechać" - odparła.

No to pojechaliśmy.

Kategoria Wycieczka, Z Atheną


========================
Przejechałem 139.91 km
w czasie 05:44 h
czyli średnio 24.40 km/h
========================

Parę łyków jodu

Sobota, 12 marca 2011 · dodano: 13.03.2011 | Komentarze 5

Dzisiaj z Atheną wybraliśmy się na wycieczkę, która od jakiegoś czasu chodziła nam po głowie i czekała tylko na odpowiednią aurę. W piątek przygotowałem trzy warianty trasy, które miały nas doprowadzić do celu, i po wspólnych konsultacjach wybraliśmy tą poniżej.


W3S

Od początku jechało się bardzo lekko i przyjemnie, kolejne kilometry przybywały na liczniku w szybkim tempie. Pierwszy, krótki postój urządziliśmy na plaży w Lubczynie, a następnie przy lapidarium.

Wejście do lapidarium w Lubczynie © Odysseus


Stary nagrobek © Odysseus


Dłuższy popas zgodnie z planem miał miejsce w Stepnicy.

Plaża w Stepnicy © Odysseus


Athena na pomoście w Stepnicy © Odysseus


Trzy dzwony przed kościołem w Stepnicy © Odysseus


Obowiązkowy punkt programu, czyli wizyta na wzgórzu widokowym w Zielonczynie. Wieża niestety jeszcze nieczynna. Podobna ma być otwarta od kwietnia do września.

Wieża widokowa w Zielonczynie © Odysseus


Wolin zwiedzaliśmy w zeszłym roku, więc tym razem przystanęliśmy tylko na moście, gdzie zrobiłem kilka fotek i ruszyliśmy w dalszą drogę.

Most w Wolinie © Odysseus


Szybko pokonujemy nudny odcinek z Wolina do Międzywodzia i lądujemy na plaży. Słonko, które towarzyszyło nam do tej pory niestety chowa się za chmurami, ale i tak jest całkiem ciepło.

Plaża w Międzywodziu © Odysseus


Po posiłku ruszamy na wschód plaży w poszukiwaniu tajemniczego wraku łodzi, o którym usłyszeliśmy w piątkowej Kronice Szczecińskiej. Niestety poziom wody był dość wysoki i niewiele było widać. Więcej można zobaczyć i przeczytać np. tutaj

Pozostałości po łodzi © Odysseus


Z Międzywodzia pomknęliśmy do Dziwnowa i Dziwnówka, a stamtąd na południe do Kamienia Pomorskiego.

Statek piracki w spoczynku © Odysseus


W Kamieniu odwiedziliśmy rodzinę i zjedliśmy pyszny obiad, a wieczorem wsiedliśmy do pociągu do Szczecina.

Przedział rowerowy PKP © Odysseus


Co mnie zaskoczyło? Bardzo dobre nawierzchnie dróg, oczywiście jak na polskie standardy. Nie zawiodła nas pogoda i widoki. Dla ewentualnych naśladowców - przejazd pociągiem (odjazd 19:47) kosztował nas łącznie 30 zł (dwie osoby plus rowery).
Kategoria Wycieczka, Z Atheną


========================
Przejechałem 15.30 km
w czasie 00:54 h
czyli średnio 17.00 km/h
========================

Do/z pracy

Piątek, 11 marca 2011 · dodano: 11.03.2011 | Komentarze 0

Kategoria Praca, Z Atheną