Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi odysseus z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 42035.07 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy odysseus.bikestats.pl

Archiwum bloga

========================
Przejechałem 138.08 km
w czasie 06:25 h
czyli średnio 21.52 km/h
========================

Tropem Cyborgów ;)

Sobota, 2 kwietnia 2011 · dodano: 03.04.2011 | Komentarze 3

Zupełnie przypadkowo wpadliśmy z Atheną na taki sam pomysł jak szczecińscy cyborgowie tzn. objechanie Odry przez Gryfino, Krajnik, Schwedt i Gartz. Jedyna różnica polegała na tym, że nasi koledzy wybrali tempo... patrz tutaj, a my wycieczkowo-eksploracyjne. Z domu wyruszyliśmy ok. godziny 9:00 i skierowaliśmy nasze cztery kółka ku Autostradzie Poznańskiej, aby przeprawić się na wschodni brzeg Odry do Podjuch. Stamtąd pojechaliśmy główną drogą na Gryfino. Długo jednak nie wytrzymaliśmy i za Daleszewem zjechaliśmy w prawo na Dębce. Droga okazała się nieco gorsza jakościowo, ale znacznie ciekawsza i mniej monotonna. W ramach przygotowania do sezonu wodnego, w Żabnicy zlustrowaliśmy miejsce do wodowania kajaków. Jadąc dalej bocznymi drogami dotarliśmy do Gryfina, gdzie zatrzymaliśmy się na parę chwil przed kościołem.


W2S

Za Gryfinem odbiliśmy w prawo na Elektrownię Dolna Odra, a potem w las zgodnie z czerwonym szlakiem. Po co? Żeby zobaczyć coś takiego:

Krzywy Las © Odysseus


Potem wróciliśmy do głównej drogi, na której wytrzymaliśmy aż do malowniczego zjazdu do Marwic. Stamtąd nieco rozjeżdżonym przez quady szlakiem „Zielona Odra” dotarliśmy do Widuchowej, gdzie również znaleźliśmy fajne miejsce do spuszczenia kajaka na wodę. Chcieliśmy jechać dalej ww. szlakiem do Ognicy, ale z powodu słabego oznakowania i braku mapy tych rejonów, powróciliśmy na szosę, która doprowadziła nas do najdalej wysuniętego na południe punku wycieczki, czyli Krajnika Dolnego.

Gdzieś przy drodze do Krajnika © Odysseus


Po przeprawieniu się przez Odrę znaleźliśmy się w Schwedt, gdzie spędziliśmy trochę czasu na zwiedzaniu miasta.

Wjazd do Schwedt © Odysseus


Jakiś mały ten Neptun © Odysseus


Minerwa - rzymska odpowiedniczka Ateny © Odysseus


Flora - rzymska bogini roślinności wiosennej © Odysseus


Diana - bogini łowów w mitologii rzymskiej © Odysseus


Adonis - postać z mitologii greckiej © Odysseus


Jesień - tak nazywa się ta pani © Odysseus


Urania - muza astronomii w mitologii greckiej © Odysseus


Ze Schwedt pomknęliśmy wspaniałą ścieżką rowerową wprost do Gartz. Jechałem nią kilkakrotnie, ale zawsze w odwrotną stroną. Można powiedzieć, że tym razem odkrywałem ją na nowo.

Ścieżka rowerowa w pobliżu Schwedt © Odysseus


Klimaty nadodrzańskie © Odysseus


W Gartz zatrzymaliśmy się na chwilę w porcie, żeby spożyć ostatnie zapasy i kontynuowaliśmy jazdę w kierunku Mescherin.

Przepust na wysokości Gartz © Odysseus


Granicę przekroczyliśmy w Rosówku i niedługo potem zameldowaliśmy się w Kołbaskowie. Pierwotny plan zakładał powrót przez Smolęcin, Bobolin, Stobno i Mierzyn, ale Athena wpadała na pomysł uczczenia rocznicy śmierci Jana Pawła II poprzez krótką wizytę przed Jego pomnikiem na Jasnych Błoniach. Tak też uczyniliśmy, a przy okazji nie mogłem się oprzeć, żeby nie zrobić jeszcze jednego zdjęcia krokusom.

Rozkwiecone Jasne Błonia w Szczecinie © Odysseus
Kategoria Wycieczka, Z Atheną



Komentarze
rowerzystka
| 20:10 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Podziwiam Was za te jednodniowe, długie dystanse. Piękna fotorelacja :)
jurektc
| 14:42 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj I tak wygląda prawdziwa turystyka.Zdjęcia super a krokusy rewelka.
Misiacz
| 14:14 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj Fajna wycieczka i ogromnie żałuję, że nie udało mi się skorzystać z Waszego zaproszenia...jednak do krokusów w pewien sposób się dziś wybrałem! ;)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kapot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]